W oświadczeniu Gwardii Rewolucyjnej zapowiedziano, że ci, którzy zaplanowali zamieszki w Iranie, "zapłacą wkrótce cenę za swą bezczelność". "Opozycja, która połączyła się z zagranicznymi mediami, jest wspierana przez zagranicznych wrogów" - głosi oświadczenie, opublikowane przez agencję informacyjną ISNA. Brytyjskie Foreign Office poinformowało dziś że władze irańskie wezwały ambasadora Wielkiej Brytanii w Teheranie. Londyn podkreślił, że ambasador udzieli "zdecydowanej" odpowiedzi na jakakolwiek krytykę i powtórzy, że Iran musi szanować prawa człowieka. Dziesiątki tysięcy zwolenników rządu zbierały się dzisiaj na wiecach, podczas których wzywano do ukarania przywódców opozycyjnych za podsycanie niepokojów społecznych. Natomiast czołowa proreformatorska partia w Iranie wezwała rządzących do poszanowania konstytucji i przeproszenia narodu. Oświadczenie Islamskiego Frontu Irańskiego Uczestnictwa opublikowano dwa dni po zamieszkach, w których podczas wiecu antyrządowego zginęło ośmiu ludzi. Wczoraj irańska policja zaatakowała w Teheranie gazem łzawiącym zwolenników opozycyjnego przywódcy Mir-Hosejna Musawiego. Zebrali się oni pod szpitalem, aby wyrazić kondolencje po śmierci bratanka Musawiego, który zginął dzień wcześniej podczas zamieszek. W niedzielę w ulicznych starciach irańskich opozycjonistów z siłami bezpieczeństwa w Teheranie zginęło co najmniej osiem osób. Zamieszki wybuchły w trakcie obchodów szyickiego religijnego święta Aszury. Nazajutrz po zamieszkach wielu polityków zbliżonych do władzy zaapelowało do wzmocnienie represji przeciwko opozycji. Konserwatywny ajatollah Ahmad Chatami zażądał "zaprzestania tolerowania działalności spiskującej opozycji". Podkreślił, że "opozycja jest na żołdzie USA i Wielkiej Brytanii". - Nadszedł czas na postawienie przed wymiarem sprawiedliwości szefów opozycji, a zwłaszcza Mir-Hosejna Musawiego - powiedział z kolei szef parlamentarnej komisji sprawiedliwości Ali Szahrochi. Po tych apelach doszło do zatrzymania opozycji - dwóch osób związanych z byłym reformatorskim prezydentem Mohammadem Chatamim i trzech doradców Mir-Hosejna Musawiego. Informacje te podała strona internetowa opozycji parlamentarnej. Policjanci zatrzymali Mortezę Hadżiego, byłego ministra i dyrektora generalnego fundacji Baran i jego zastępcę Hassana Rassuliego. Służby bezpieczeństwa zatrzymały także trzech głównych doradców Musawiego - Alego Rezę Behesztiego, Ghorbana Behzadiana-Nedżada i Mohammada Bagheriana. W nocy z niedzieli na poniedziałek służba bezpieczeństwa zatrzymała byłego ministra spraw zagranicznych, szefa opozycyjnego Ruchu Wyzwolenia Iranu (MLI) Ibrahima Jazdiego.