Jak wynika z oświadczenia, "władze uniemożliwiły działanie Oriflame w Teheranie i zatrzymały trzech członków personelu oraz dwie konsultantki, nie podając powodów aresztowania". Według irańskich mediów działania te mają związek z podejrzeniem o oszustwo. Dyrektor finansowy Oriflame Gabriel Bennet zaprzeczył tym informacjom. Powiedział, że jego zdaniem irańskim władzom nie podoba się model biznesowy firmy, który umożliwia kobietom pracę w charakterze konsultantek, zajmujących się sprzedażą bezpośrednią. Bennet poinformował, że firma współpracuje z ambasadą, "by zrozumieć, co się dzieje, i uwolnić" pracowników, wśród których jest Szwed oraz inny zagraniczny obywatel. W zeszłym tygodniu irańskie władze ogłosiły, że Oriflame działa nielegalnie i zablokowały stronę internetową firmy. Dziennik "Kajchan" oskarżył Oriflame o wspieranie opozycji i poinformował, że wkrótce opublikuje dowody. Ok. 40 tys. kobiet sprzedaje kosmetyki Oriflame w Iranie.