- Kontrola syryjskich granic w celu powstrzymania przemytu broni" przeznaczonej dla sił opozycji "jest głównym problemem - oświadczył wiceminister spraw zagranicznych Iranu, cytowany przez państwową agencję Irna. Kofi Annan przybył we wtorek do Teheranu, który jest sojusznikiem Damaszku i Bagdadu, i zdobył tam poparcie władz dla swego planu wyjścia z kryzysu w Syrii. Jeszcze w środę ma przedstawić Radzie Bezpieczeństwa ONZ, za pośrednictwem łącza wideo, swój raport z przeprowadzonych w ostatnich dniach rozmów z przywódcami syryjskimi, irańskimi i irackimi na temat zakończenia konfliktu zbrojnego w Syrii. Od połowy marca zeszłego roku trwa tam powstanie przeciwko reżimowi prezydenta Baszara el-Asada. - Plan Annana nie pozwala na postęp w zahamowaniu przemocy z powodu przemytu broni pochodzącej z pewnych krajów sąsiednich - powiedział wiceszef irańskiej dyplomacji. - Grupy terrorystyczne działają w Syrii w sposób skoordynowany z pewnymi krajami (...). Powiedzieliśmy panu Annanowi, że obecnie głównym problemem jest kontrola syryjskich granic - podkreślił. Jak dodał, taka kontrola pomogłaby zmniejszyć "przemoc i sukcesywnie ustabilizować sytuację". Główny sojusznik Syrii w regionie, Iran, oskarża kraje zachodnie i niektóre kraje arabskie o zbrojenie syryjskich rebeliantów, których reżim w Damaszku nazywa terrorystami. Zachód i syryjska opozycja oskarżają zaś Teheran o wojskowe wsparcie dla reżimu w Syrii, czemu Iran systematycznie zaprzecza.