Wcześniej - jak wynikało z bieżących doniesień agencyjnych - ten sam rzecznik sugerował możliwość przesunięcia tego terminu nawet do przyszłej niedzieli, 7 sierpnia. Rzecznik rządu irańskiego Hamid Reza Asefi mówił natomiast rano, iż wygasły o północy termin podjęcia działań, związanych w realizacją programu atomowego kraju, może zostać przesunięty do godziny 17.00 czasu miejscowego (14.30 czasu polskiego - red.). Obaj rzecznicy sugerowali, iż taka zmiana terminu ma dać czas Unii Europejskiej na przekazanie Teheranowi propozycji, dotyczących przełamania impasu w rokowaniach związanych z irańskim programem atomowym. W swej kolejnej wypowiedzi, rzecznik Najwyższej Rady Bezpieczeństwa Iranu oświadczył jednak, iż program - w tym przede wszystkim proces wzbogacania uranu - zostanie wznowiony, ponieważ Unia Europejska nie odpowiedziała na czas na ofertę irańską, obejmującą zamrożenie procesu wzbogacania paliwa jądrowego. - Daliśmy im (UE - red.) czas do południa (9.30 czasu polskiego - red.) - jednakże Javier Solana (szef unijnej dyplomacji - red.) nie wykorzystał danej szansy i nie ogłosił żadnej decyzji... W konsekwencji w ciągu najbliższych 30 minut przekażemy Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej (MAEA) notę informującą o wznowieniu działalności - powiedział w wystąpieniu telewizyjnym Ali Aghamohammadi. Rzecznik wcześniej uzależniał zamrożenie irańskiego programu - na kilka godzin lub dni - od wycofania listu Solany do sekretarza generalnego MAEA, w którym UE ma informować o tym, że nie będzie już rozmawiać z Iranem na temat wstrzymania programu wzbogacania uranu. Już wczoraj w Teheranie zapowiadano uruchomienie zakładów atomowych w Isfahanie w związku z "niedotrzymaniem przez UE terminu złożenia propozycji", mających załagodzić spór Iranu z Międzynarodową Agencją Energii Atomowej. W imieniu UE kompromisowe propozycje miały opracować trzy kraje - Wielka Brytania, Francja i Niemcy. Na początku czerwca Iran informował, że zawiesza do końca lipca wzbogacanie uranu, przychylając się do prośby Unii Europejskiej. Iran ograniczał się dotychczas do żądań, by w propozycjach, jakie mieli mu przedstawić do 1 sierpnia Europejczycy, uznano irańskie prawo do wzbogacania uranu. Termin 1 sierpnia został wskazany przez samą Brukselę. USA od dawna domagają się od Iranu wstrzymania badań nuklearnych, twierdząc, że rzeczywistym ich celem jest zdobycie broni jądrowej. Iran temu zaprzecza i twierdzi, iż jego program atomowy na wyłącznie pokojowy charakter. UE wielokrotnie ostrzegała, że jeśli Iran wznowi wzbogacanie uranu, to UE zerwie rozmowy i poprze postulat Stanów Zjednoczonych, by Rada Bezpieczeństwa ONZ nałożyła na Iran sankcje za łamanie układu o nierozprzestrzenianiu broni jądrowej.