Oświadczenie telewizji w Teheranie w sprawie aresztowania dziennikarza Hamida Masoumiego Nejada, opublikowane w języku włoskim, przytoczyła agencja Ansa. Masoumi, członek stowarzyszenia prasy zagranicznej we Włoszech jest jedną z siedmiu osób, aresztowanych w rezultacie śledztwa w sprawie próby sprzedaży broni do Iranu. Korespondent irańskiej telewizji, pracujący w Wiecznym Mieście od kilkunastu lat, podejrzewany jest przez stronę włoską o to, że jest agentem irańskich służb specjalnych. Ostatnio, jak ujawniła rzymska prasa, dziennikarz znajdował się pod czujną obserwacją włoskiego kontrwywiadu. Śledczy, prowadzący dochodzenie w sprawie handlu bronią z objętym embargiem Iranem twierdzą, że korespondent występował, jako "mediator", prowadzący negocjacje z włoskimi przedsiębiorcami. Telewizja w Teheranie w specjalnym komunikacie oświadczyła, że aresztowanie jej dziennikarza to "nowy atak made in Italy przeciwko Islamskiej Republice Iranu". To według tej telewizji zemsta za "rewelacje na temat włoskiego kryzysu gospodarczego i przypadków korupcji oraz skandali Berlusconiego". Hamid Masouni Nejad został przedstawiony przez telewizję w swym kraju niemal jako bohater narodowy, który - jak głosi oświadczenie - "zawsze starał się w swych doskonałych relacjach przedstawić prawdę o Włoszech". W ostatnich miesiącach władze włoskie - dodała TV w Iranie - próbowały go "zastraszyć w nadziei, że ocenzuruje on swe relacje z korzyścią dla włoskiego rządu". W ramach operacji pod kryptonimem "Snajper" we Włoszech aresztowano w środę 5 Włochów i 2 Irańczyków. Wobec dwóch obywateli irańskich wydano nakaz aresztowania. Policja i prokuratura poinformowały, że rozbicie grupy, po trwającym 8 miesięcy dochodzeniu było możliwe dzięki podsłuchom oraz przechwyceniu wymienianych sms-ów. Ustalono, że przestępcza organizacja usiłowała wyeksportować do Iranu nie tylko broń, ale także materiały i systemy, które można przekształcić z cywilnych na militarne. Włoska prokuratura podała, że jeden z aresztowanych włoskich biznesmenów podróżował do Iranu, by nawiązać kontakty z tamtejszymi wojskowymi, zainteresowanymi zakupem broni.