Zarówno Sedżil, jak i dysponująca podobnym zasięgiem inna irańska rakieta balistyczna Szahab-3 mogą teoretycznie zaatakować Izrael i amerykańskie bazy w rejonie Zatoki Perskiej. Według agencji AP rakieta może także dotrzeć do celów w południowo-wschodniej Europie. Pierwszy test dwustopniowego pocisku balistycznego Sedżil odbył się w listopadzie ubiegłego roku. Przedstawiciele rządu oświadczyli wówczas, że jest to broń wyłącznie defensywna. Kolejnych prób dokonano w maju i we wrześniu obecnego roku. Dzisiejsza próba zapewne podsyci zaniepokojenie Zachodu irańskimi ambicjami militarnymi. Stany Zjednoczone i ich sojusznicy podejrzewają Islamską Republikę Iranu o dążenie do uzyskania broni nuklearnej. Teheran twierdzi natomiast, że chce produkować wyłącznie uran nisko wzbogacony jako paliwo dla swych elektrowni jądrowych.