Do zatrzymań doszło w mieście Szahrud, około 400 kilometrów na wschód od Teheranu. Strażnicy Rewolucji Islamskiej wtargnęli na lekcje zumby i zatrzymali sześcioro młodych ludzi, którzy prowadzili zajęcia. Czterem mężczyznom i dwóm kobietom zarzucono promocję nielegalnych w Iranie ćwiczeń taneczno-fitnessowych, inspirowanych latynoskimi rytmami, a także innych rodzajów ćwiczeń, które w czerwcu zostały uznane przez władze za niezgodne z prawem islamskim i oficjalnie zakazane. Zatrzymani mieli także publikować na portalach społecznościowych filmy, w których zachęcali młode Iranki do uprawiania zumby oraz do zdejmowania w miejscach publicznych tradycyjnych islamskich nakryć głowy. Kobiety w Iranie są zobowiązane do noszenia hidżabów w miejscach publicznych. "Promocja i nauczanie tańca na zajęciach gimnastycznych dla kobiet, prowadzonych pod pretekstem uprawiania sportu, jest poważnym wykroczeniem" - powiedział Hamid Damghani, przedstawiciel Strażników Rewolucji Islamskiej, potwierdzając zatrzymania. Tymczasem kierownik szkoły, w której nauczano zumby zapowiedział, że będzie kontynuował prowadzenie zajęć, niezależnie od działań władz. "Uczyliśmy zumby przez 13 lat. Jeśli nam tego zakażą, będziemy kontynuować zajęcia pod inną nazwą" - powiedział w rozmowie z irańską gazetą "Aftab-e-Yazd". Nie po raz pierwszy władze Iranu mówią stanowcze "nie" publicznym tańcom. W 2014 roku w Teheranie stanęło przed sądem siedmiu młodych Irańczyków, którzy nagrali swoją domową wersję wideoklipu piosenki Pharrella Williamsa "Happy", a następnie zamieścili ją w internecie. Sąd skazał ich wtedy na kary od sześciu miesięcy do roku pozbawienia wolności w zawieszeniu na trzy lata. Reżyser teledysku otrzymał dodatkowo karę 91 batów, które zostaną wymierzone, jeśli kiedykolwiek trafi do więzienia.