Kamalvandi powiedział, że Iran w liście do Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej (MAEA) zapowiada rozpoczęcie procesu zwiększania zdolności produkcji sześciofluorku uranu". Jest to związek chemiczny wykorzystywany do wzbogacania uranu, który jako materiał rozszczepialny stosowany jest m.in. przy produkcji broni jądrowej. Irański przywódca duchowo-polityczny ajatollah Ali Chamenei zapowiedział w poniedziałek wzmożenie prac nad wzbogaceniem uranu, jeśli porozumienie atomowe z 2015 roku rozpadnie się po wycofaniu się z niego Stanów Zjednoczonych. Zgodnie z postanowieniami umowy atomowej Iran miał nie przekraczać limitu 300 kg produkcji wzbogaconego uranu oraz nie kontynuować prac nad reaktorem ciężkowodnym w Araku, potencjalnie zdolnym do produkcji plutonu. Energia jądrowa w Iranie miała być wykorzystywana tylko do celów cywilnych. Prezydent USA Donald Trump uważa jednak, że Iran nie wywiązuje się z tych postanowień, w związku z czym Stany Zjednoczone 8 maja wycofały się z porozumienia w sprawie irańskiego programu nuklearnego. Po wyjściu z porozumienia USA ponownie nałożyły na Iran sankcje. Pozostali sygnatariusze umowy - Francja, Wielka Brytania, Niemcy, Chiny i Rosja - deklarują, że chcą uratować to porozumienie.