Prezydent Ahmadineżad powiedział, że Iran stanie po stronie Palestyńczyków - podała późnym wieczorem w sobotę państwowa telewizja. Irańskie MSZ nazwało naloty "ludobójczymi" i zwróciło się do międzynarodowych instytucji o obronę Palestyńczyków. Izrael w odpowiedzi na palestyński ostrzał rakietowy zaczął wczoraj bombardowanie Strefy Gazy. Zginęło tam po 24 godzinach nalotów do 271 osób, a ponad 600 zostało rannych. Irańskie stowarzyszenie Czerwonego Półksiężyca poinformowało, że wyśle do Gazy statek z lekami, żywnością i odzieżą.