Amerykańska ambasador przy ONZ oświadczyła, że Waszyngton jest tym "głęboko zaniepokojony". Szef irańskiej dyplomacji Mohammad Javad Zarif twierdzi, że próba balistyczna "nie miała nic wspólnego" z rezolucją ONZ. W rozmowie z dziennikarzami w Teheranie zapewnił, że żaden z pocisków, jakimi dysponuje Iran, nie ma możliwości przenoszenia broni atomowej. Na konferencji prasowej Zarif wystąpił razem z szefem niemieckiej dyplomacji. Frank-Walter Steinmeier określił Iran jako odpowiedzialnego partnera. W lipcu Zachód wynegocjował z Teheranem porozumienie atomowe. Zakłada ono, że Iran ograniczy program jądrowy i wpuści do ośrodków nuklearnych międzynarodowych inspektorów. W zamian za to światowe mocarstwa zgodziły się złagodzić sankcje gospodarcze.