"Siły okupacyjne przygotowują się do dłuższej obecności w Iraku, co jest bardzo niebezpieczne" - powiedział Chamenei. "Odziały okupanta powinny jak najszybciej opuścić kraj i każde opóźnienie (w ich wycofywaniu) byłoby dla ludu irackiego stratą" dodał duchowy przywódca Iranu. W jego opinii "obce siły nie życzą sobie postępu w Iraku ani jego zbliżenia z Iranem". W piątek amerykański prezydent Barack Obama poinformował, że USA wycofają większość swoich wojsk z Iraku do sierpnia 2010 roku, pozostawiając na miejscu jedynie 35 do 50 tys. żołnierzy. Całkowite wycofanie amerykańskiego kontyngentu z Iraku ma nastąpić do końca 2011 roku, zgodnie z porozumieniem podpisanym w listopadzie między Bagdadem a administracją prezydenta George'a W. Busha. Prezydent Talabani przyjechał do Iranu w czwartek w towarzystwie wysokich urzędników ministerstw spraw zagranicznych, handlu i energetyki. Jego ostania wizyta w Iranie miała miejsce w czerwcu 2007 roku. W czwartek Talabani spotkał się z prezydentem Mahmudem Ahmadinżadem, który oświadczył, że jego kraj chce rozwinąć współpracę z Irakiem, zwłaszcza w kwestiach militarnych, energetycznych oraz handlu.