Napięcie wokół prowadzonego przez Teheran programu nuklearnego ponownie wzrosło w ostatnich miesiącach. Powodem był raport Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej w którym eksperci stwierdzili, że Iran prowadzi prace nad produkcją broni nuklearnej. Unia Europejska nałożyła embargo na import irańskiej ropy, które ma obowiązywać od 1 lipca. Sankcje nałożyły też m.in. Stany Zjednoczone. Wiceminister Ramin Mehmanparast powiedział Polskiemu Radiu, że Iran nie przerwie programu nuklearnego, gdyż służy on celom pokojowym. Podkreślił, że nałożenie sankcji na Teheran jest niesprawiedliwe. "Sankcje są przede wszystkim nielegalne, nielogiczne i niesprawiedliwe. Nie ma żadnego powodu, aby ograniczać interesy naszego kraju. Jedynym naszym grzechem jest to, że chcemy niezależności i postępu w nowoczesnej nauce. Unia Europejska zdecydowała się wprowadzić embargo od 1 lipca. Ale nasze władze postanowiły, że wstrzymamy eksport ropy do niektórych krajów już teraz. Z chwilą gdy nasze embargo objęło Francję i Wielką Brytanię, cena za baryłkę ropy podskoczyła do 126 dolarów. Będziemy zatem sprzedawać mniej ropy, ale po wyższej cenie. Nasz dochód pozostanie taki sam" - powiedział. Wiceminister Ramin Mehmanparast dodał, że program nuklearny służy produkcji energii, a wzbogacanie uranu jest potrzebne w badaniach nad lekami dla osób chorych na raka.