Oskarżenia takie wysunął zbiegły z Iranu były agent wywiadu Ahmad Behbahani. Twierdzi on, że to właśnie Iran szkolił grupę Libijczyków, która następnie miała dokonać zamachu. Dodaje, że ma dokumenty potwierdzające jego słowa. Irańskie władze twierdzą jednak, że w teherańskich służbach bezpieczeństwa i wywiadzie nigdy nie pracował człowiek o nazwisku Behbahani.