O egzekucji powiadomiła państwowa agencja IRNA. Sprawcy zostali publicznie powieszeni w pobliżu meczetu, który był celem zamachu. Po ataku miejscowe władze informowały o zatrzymaniu "członków grupy terrorystycznej". Przedstawiciel władz prowincji (ostanu) Beludżystan i Sistan, której stolicą jest Zahedan, oskarżył Stany Zjednoczone o wynajęcie zamachowców. Jak oznajmił, sprawcy chcieli wywołać konflikt religijny i wpłynąć na wynik wyborów prezydenckich w Iranie. Większość mieszkańców rejonu, gdzie doszło do zamachu, to sunnici. Wybory prezydenckie w Iranie zaplanowano na 12 czerwca.