Plan bomby miał dostarczyć Iranowi działający na czarnym rynku pakistański naukowiec, który już w zeszłym roku przyznał się do zaopatrywania w broń jądrową Libii, Korei Północnej i właśnie Iranu. W przyszłym tygodniu MAEA ma głosować na temat ewentualnego skierowania sprawy Iranu i jego dążeń nuklearnych do Rady Bezpieczeństwa ONZ. Nie wiadomo, czy ostatni raport wpłynie na decyzję Agencji. Jeżeli jednak sprawa trafi pod obrady Rady, na Iran niemal na pewno nałożone zostaną międzynarodowe sankcje. W piątek Iran potwierdził, że rozpoczął przetwarzanie nowej partii uranu w zakładach w Isfahanie. Źródła dyplomatyczne w Wiedniu, gdzie swą siedzibę ma MAEA, podawały dwa dni wcześniej , że "pierwsze pojemniki z rudą uranu dostarczono do zakładów w Isfahanie". Koncentrat rudy uranowej to materiał wyjściowy do produkcji wzbogaconego uranu. Zachód zarzuca Iranowi chęć wzbogacania uranu w celu zdobycia materiału rozszczepialnego do głowic jądrowych, a nie - jak oficjalnie deklaruje - do produkcji paliwa do elektrowni atomowych.