W wywiadzie opublikowanym na stronie internetowej francuskiego magazynu "La Regle du Jeu" syn Mohamadi Asztiani, Sajad, powiedział, że rodzina dowiedziała się o nowej karze od osób, które przebywały z kobietą w więzieniu w mieście Tebriz. Informację o zasądzonych 99 batach potwierdził więzienny sędzia. Jak wyjaśnił karę nałożono za szerzenie "korupcji i nierządu" poprzez zezwolenie brytyjskiej prasie na opublikowanie jej zdjęcia bez chusty na głowie. Problem jednak w tym, że opublikowane 28 sierpnia przez "The Times" zdjęcie nie przedstawia Mohamadi Asztiani, ale Susan Hejrat, irańską aktywistkę polityczną, która obecnie mieszka w Szwecji. Fotografię umieszczono na stronie internetowej gazety tuż obok artykułu autorstwa Hejrat na temat sprawy Sakineh. Tekst opatrzono tytułem "Prawdziwa twarz kobiety, którą Iran chce ukamienować" - stąd całe zamieszanie. Jeszcze w piątek "The Times" opublikował przeprosiny i podał, że zdjęcie pochodzi od Mohamada Mostafaei, jednego z prawników Mohamadi Asztiani. Mężczyzna twierdził ponoć, że fotografię otrzymał od syna Sakineh. Sajad temu zaprzeczył. Stwierdził także, że nieporozumienie ze zdjęciem irańskie władze traktują jako "wymówkę, by zwiększyć szykany wobec matki". Zagraniczni komentatorzy uważają natomiast, że dodatkowa kara dla Sakineh to ostrzeżenie dla organizatorów protestów w jej obronie. Teheran chce, być może, przekazać, że skoro nie może ich karać, to za demonstracje zapłaci Mohamadi Asztiani. Wiadomości na temat tego, czy dodatkowa kara został już wykonana, czy nie, są sprzeczne. 43-letnia Mohamadi Asztiani, matka dwójki dzieci, została skazana w 2006 roku przez sąd irański na ukamienowanie. Władze w Teheranie twierdzą, że kobiecie udowodniono zdradę małżeńską, a także współudział w zabójstwie męża. Amnesty International i adwokaci są przekonani, że ten ostatni zarzut został "dorzucony" później przez władze dla usprawiedliwienia okrutnej kary. Pod naciskiem międzynarodowej opinii publicznej władze Iranu poinformowały w lipcu, że odstąpią od stracenia Asztiani przez ukamienowanie. Teraz jednak utrzymują, że kobieta została skazana za udział w zamordowaniu swego męża, a więc wciąż grozi jej kara śmierci. Tydzień temu irańskie MSZ poinformowało, że w sprawie Asztiani nie zapadła jeszcze ostateczna decyzja, zaznaczając, że zastosowanie kary zostało zawieszone, a wyrok jest rozpatrywany.