- Syjoniści chcą się zemścić ze względu na nasze postępy na drodze do zniesienia sankcji. Publicznie mówili, że na to nie pozwolą. Ale my zrewanżujemy się syjonistom - powiedział Zarif. Cyberatak izraelskich służb specjalnych Szef dyplomacji Iranu potwierdził tym samym wcześniejsze doniesienia izraelskich mediów publicznych, które w niedzielę podały, powołując się na źródła w Mosadzie, że to izraelskie służby specjalne przeprowadziły cyberatak na ośrodek w Natanz, a straty nim spowodowane są poważniejsze, niż mówią o tym przedstawiciele Teheranu. Według wiceprezydenta Iranu i szefa Irańskiej Organizacji Energii Atomowej Alego Akbara Salehiego w rezultacie "aktu nuklearnego terroryzmu" nikt nie ucierpiał i nie doszło do skażenia. Irańskie media twierdzą, że w Natanz nastąpiła awaria systemu zasilania energetycznego. Rozwój programu atomowego Iranu W sobotę władze Iranu poinformowały o uruchomieniu nowych, bardziej zaawansowanych wirówek do wzbogacania uranu (IR-6), wbrew umowie atomowej (JCPOA) ze światowymi mocarstwami z 2015 roku. Ośrodek w Natanz był już kilkakrotnie celem ataków i sabotażu ze strony Izraela i USA. W 2010 roku został zaatakowany wirusem komputerowym Stuxnet, opracowanym wspólnie przez służby obu tych krajów, zaś w lipcu 2020 roku na skutek sabotażu spłonął tam zakład produkcji wirówek. Po tym incydencie Irańczycy zaczęli budowę nowej, podziemnej części ośrodka. Przekaż 1 proc. na pomoc dzieciom - darmowy program TUTAJ