"Amerykanie powinni wiedzieć, że do tej pory w radzie dyskutowano o 13 scenariuszach zemsty, a nawet jeśli istnieje konsensus co do najsłabszego scenariusza, przeprowadzenie go może być historycznym koszmarem dla Amerykanów" - zagroził Szamchani. Tymczasem według irańskiego wiceministra spraw zagranicznych Abbasa Arakcziego Iran "jest gotów na powrót do pełnego poszanowania" umowy nuklearnej zawartej w 2015 r. ze światowymi mocarstwami. Arakczi zamieścił wpis o tej treści na Twitterze, ale nie ujawnił żadnych informacji na temat ewentualnych warunków. W niedzielę, dwa dni po zabiciu przez siły USA w Bagdadzie generała Sulejmaniego, władze Iranu ogłosiły, że nie będą już stosować się do ograniczeń wynikających z umowy nuklearnej. USA wycofały się z tego porozumienia w maju 2018 roku. W oświadczeniu Iran zapowiedział, że nie będzie przestrzegał ograniczeń dotyczących wzbogacania uranu, ilości magazynowanego wzbogaconego uranu, a także badań i rozwoju w tej dziedzinie. Teheran zastrzegł wszelako, że będzie utrzymywał współpracę z Międzynarodową Agencją Energii Atomowej (MAEA) i decyzja może być cofnięta, jeśli USA zniosą sankcje nałożone na Iran. Dodano, że władze Iranu są dalej otwarte na negocjacje z europejskimi partnerami.