Informacje te podano dzień po tym, gdy grupa irańskich parlamentarzystów zarzuciła Rowhaniemu wstrzymanie zaplanowanych ćwiczeń rakietowych. Nie wiadomo, czy chodziło o tę samą próbę. Polityka Rowhaniego, której kluczowym elementem jest tymczasowe porozumienie z Zachodem w sprawie irańskiego programu nuklearnego, jest krytykowana przez zwolenników twardej linii, zarzucających prezydentowi, że godzi się na zbyt wiele, otrzymując za mało w zamian. Associated Press odnotowuje, że Iran dąży do samowystarczalności w dziedzinie zbrojeń od 1992 roku. Produkuje czołgi, samoloty bojowe, okręty podwodne i nawodne. Co jakiś czas Teheran ogłasza technologiczny przełom w dziedzinie systemów uzbrojenia, ale w większości przypadków nie sposób tego zweryfikować z niezależnych źródeł. Informując o poniedziałkowych próbach, IRNA pisała o pociskach rakietowych "nowej generacji", co - zdaniem AP - może sugerować, że nie chodzi o pociski nowego typu, lecz o udoskonalone wersje pocisków już istniejących. Iran dysponuje już pociskami rakietowymi ziemia-ziemia o zasięgu ok. 2 tys. kilometrów, co oznacza, że mogą one dosięgnąć Izraela i baz amerykańskich w rejonie Bliskiego Wschodu.