- To, co powiedziano o współpracy atomowej i w dziedzinie pocisków rakietowych między Iranem a Koreą Północną, jest zupełnie bezpodstawne - podkreślił rzecznik ministerstwa Ramin Mehmanparast na cotygodniowej konferencji prasowej. Teheran i Phenian współpracowały w dziedzinie wojskowości podczas wojny iracko-irańskiej (1980-1988), ale od tego czasu ich współpraca ograniczała się jedynie do spraw humanitarnych i politycznych - powiedział. We wrześniu Iran i Korea Płn. podpisały porozumienie o rozszerzeniu współpracy, najprawdopodobniej w celu wzmocnienia współpracy w zakresie wojskowości i technologii nuklearnej - podała japońska agencja Kyodo na początku grudnia, powołując się na zachodnie źródło dyplomatyczne. Według agencji Iran miał z tej wymiany uzyskać pomoc m.in. przy miniaturyzacji głowic bojowych, a Korea Północna - know-how niezbędne w budownictwie publicznym. Po podpisaniu porozumienia Iran miał następnie wysłać do Korei stałą misję ekspercką resortu obrony i logistyki sił zbrojnych oraz sektora prywatnego. Z opublikowanych w 2010 roku przez WikiLeaks poufnych depesze dyplomacji USA wynika, że według amerykańskich urzędników Iran uzyskał od Korei Płn. części do pocisków balistycznych. 1 grudnia Korea Północna zapowiedziała wystrzelenie rakiety dalekiego zasięgu z satelitą do obserwacji Ziemi, po nieudanej próbie z kwietnia. Zdaniem wielu ekspertów rakieta nośna to w istocie pocisk balistyczny dalekiego zasięgu, a jej wystrzelenie to zakamuflowana próba technologii rakiet balistycznych. Państwa regionu i USA określiły tę zapowiedź jako poważną prowokację.