- Myślę, że Rosja podjęła właściwą decyzję - powiedział dziennikarzom podczas wizyty w Lizbonie. Zapewnił, że nie ma to wpływu na prowadzone z grupą sześciu mocarstw negocjacje w sprawie irańskiego programu nuklearnego, które mają doprowadzić do zawarcia ostatecznego porozumienia do 30 czerwca.Poniedziałkowa decyzja prezydenta Władimira Putina, który podpisał dekret zezwalający na eksport S-300 do Iranu, wywołała krytykę i zaniepokojenie ze strony USA, Izraela i UE. Zakaz dostaw tego sprzętu do Iranu obowiązywał od 2010 roku, skłaniając Teheran do złożenia w sądzie w Genewie pozwu o wypłacenie przez Rosję odszkodowania w kwocie 4 mld dolarów za zerwanie zawartej w 2007 roku umowy. Dekret wszedł w życie z dniem jego podpisania, ale władze Rosji deklarują, iż nie wiedzą, kiedy dokładnie dostawy zostaną zrealizowane. Izrael oświadczył, że decyzja Rosji o cofnięciu zakazu dostarczenia Iranowi S-300 to rezultat tymczasowego porozumienia nuklearnego z Lozanny, zawartego 2 kwietnia, które w ocenie Izraela przyczyniło się do legitymizacji działań Teheranu.