USA i Izrael naciskają na Rosję, by nie sprzedawała Iranowi systemu obrony powietrznej S-300. - Dlaczego (Rosjanie) nie dostarczają nam systemów S-300 do obrony Iranu, jak to uzgodniły oba państwa - zapytał retorycznie generał. Irański minister obrony Ahmad Wahidi apelował w środę do Rosji, by, jak się wyraził, nie ulegała "presji syjonistów" i dotrzymała umowy dostarczenia systemów antyrakietowych S-300 - podała agencja ILNA. Wcześniej o konieczności dotrzymania słowa przez Rosję powiedział przewodniczący irańskiej parlamentarnej komisji spraw zagranicznych i bezpieczeństwa narodowego Alaeddin Borudżerdi. Pod koniec października wicepremier Rosji Siergiej Iwanow, który w rosyjskim rządzie nadzoruje sektor obrony, zapewnił, że Moskwa nie dostarcza Iranowi systemów obrony powietrznej S-300. Amerykańska sekretarz stanu Hillary Clinton chwaliła w październiku Moskwę za to, że nie dostarcza broni Iranowi, z którym Zachód pozostaje w sporze z powodu irańskiego programu nuklearnego. Waszyngtonowi zależy na opowiedzeniu się Moskwy za zaostrzeniem sankcji wobec Iranu w związku z jego programem nuklearnym. Zachód podejrzewa, że Iran chce wyprodukować broń nuklearną, Teheran zaprzecza.