Wcześniej gotowość do ponownego, częściowego przeliczenia głosów wyraziła irańska Rada Strażników Konstytucji, jedna z najważniejszych instytucji w państwie. Rzecznik Rady Abbasali Kadchodai oświadczył, że "jest ona gotowa powtórnie przeliczyć te głosy, które są kwestionowane przez niektórych kandydatów, w obecności ich przedstawicieli". "Możliwe, że po przeliczeniu głosów mogą zajść pewne zmiany w wynikach" - cytowała Kadchodaia agencja Irna. Rywal Ahmadineżada w wyborach, umiarkowany konserwatysta Mir-Hosejn Musawi, który zgodnie z oficjalnymi wynikami został pokonany przez ultrakonserwatystę Ahmadineżada, zaapelował do Rady, aby anulowała wybory. Zarówno on, jak i drugi umiarkowany kandydat Mehdi Karubi oświadczyli, że wolą ponowne przeprowadzenie wyborów niż ponowne przeliczanie głosów z "kilku urn".