Londyn dał także do zrozumienia, że poprze wysiłki Stanów Zjednoczonych, by Rada Bezpieczeństwa ONZ postawiła Teheranowi ultimatum, dając irańskim władzom trzydzieści dni na podporządkowanie się międzynarodowym żądaniom. Zawoalowane ostrzeżenie padło po raz kolejny ze strony amerykańskiego ambasadora przy ONZcie Johna Boltona - Prezydent USA jasno dał do zrozumienia, że pod uwagę brane są wszystkie możliwe opcje. Podkreślił jednak, że powinniśmy dążyć do znalezienia pokojowego i dyplomatycznego rozwiązania kwestii irańskiego programu nuklearnego - powiedziła Bolton: Rada Bezpieczeństwa ONZ ma się zająć sprawą Iranu w przyszłym tygodniu.