Reza Saberi powiedział, że jego córka poprosiła go, aby ogłosił, że od pięciu dni prowadzi strajk głodowy. Oświadczyła też, że nie będzie nic jadła, dopóki nie zostanie wypuszczona z więzienia. - Nic nie je... Bardzo się martwię - powiedział ojciec dziennikarki. - Wnioskując z jej głosu wydaje się być bardzo słaba - przekonywał. Skazana na osiem lat więzienia 31-letnia Saberi, mająca amerykańskie i irańskie obywatelstwo, mieszkała w Iranie przez ostatnie sześć lat. Pracowała m.in. dla BBC, amerykańskiego radia publicznego NPR i innych mediów. Została aresztowana pod koniec stycznia za to, że po wygaśnięciu akredytacji prasowej nadal prowadziła działalność zawodową. Później oskarżono ją o to, że dziennikarstwo było jedynie pretekstem, służącym zbieraniu przez nią informacji dla amerykańskiego wywiadu. 18 kwietnia została skazana za szpiegostwo na rzecz USA. Po protestach światowej opinii publicznej irańskie władze sądownicze zarządziły "szybką i sprawiedliwą" procedurę apelacyjną w jej sprawie. Skazanie dziennikarki może przeszkodzić w wysiłkach Waszyngtonu, który chce poprawy relacji z Iranem.