Jordański terrorysta Abu Musab al-Zarkawi po raz kolejny zagroził wzmożeniem ataków w czasie głosowania w najbliższą niedzielę. Premier Iraku Ijad Alawi przyznał, że niemożliwe będzie zapewnienie całkowitego bezpieczeństwa 30 stycznia. Na taśmie przesłanej do sieci internetowej domniemany Zarkawi zaapelował do irackich sunnitów o walkę z bronią w ręku przeciwko wyborom, które określił mianem "spisku amerykańsko-szyickiego", wymierzonego w irackich sunnitów. Ostrzegł, że ci, którzy 30 stycznia pójdą do urn wyborczych, zostaną uznani za niewiernych - zdrajców islamu. Więcej na ten temat Istnienie zagrożenia dalszymi zamachami potwierdził premier Alawi; nie ukrywał, że niemożliwością - mimo starań władz - będzie zapewnienie całkowitego bezpieczeństwa 30 stycznia. Środki, jakie mają do dyspozycji służby bezpieczeństwa, mogą okazać się niewystarczające by udaremnić wszystkie ataki. W weekend doszło do kolejnych ataków i zamachów. Związane z Al-Kaidą ugrupowanie terrorystyczne Ansar al-Sunna dokonało egzekucji 15 Irakijczyków - członków irackiej Gwardii Narodowej. Zostali oni uprowadzeni 15 stycznia po ataku na konwój Gwardii w rejonie miejscowości Hit na północny zachód od Bagdadu. Ansar al-Sunna uważane jest obecnie za jedno z najbardziej agresywnych ugrupowań rebeliantów irackich. Odpowiadać ma m.in. za grudniowy zamach w bazie USA w Mosulu na północy Iraku, w którym zginęły 22 osoby. W starciu z rebeliantami w Mosulu zginął kolejny amerykański żołnierz. Według danych AFP, tym samym liczba żołnierzy USA zabitych w Iraku od marca 2003 r. wzrosła do 1 366. Dziewięciu żołnierzy Gwardii Narodowej i jeden iracki cywil zostało rannych w wyniku wybuchu samochodu-pułapki przed bramą wjazdową do bazy Charlie w Hilli, w polskiej strefie stabilizacji. W bazie stacjonuje m.in. kilkuset polskich żołnierzy. Okoliczności zamachu wskazują, iż nie był on wymierzony w żołnierzy stacjonujących w bazie. Więcej na ten temat W weekend podano, że co najmniej jedenaście osób zginęło a 27 zostało ciężko rannych w wyniku piątkowego wybuchu ambulansu- pułapki na weselu w szyickiej wiosce, położonej na południe od Bagdadu. Wieś zamieszkuje szyicki klan Buamer, skłócony od dawna z sąsiednimi sunnickimi klanami. Epitafium z nazwiskami 16 polskich żołnierzy, którzy zginęli od początku trwania misji w Iraku, odsłonięto dzisiaj w bazie Echo w Diwanii. - Kiedy po latach będziecie odwiedzać Warszawę, pójdźcie do Katedry Polowej (po zakończeniu misji polskich żołnierzy w Iraku epitafium zostanie tam przeniesione - red.) i pokłońcie się przed tą tablicą, bo to są bohaterowie czasu pokoju - powiedział podczas uroczystości dowódca Wielonarodowej Dywizji Centrum-Południe gen. Andrzej Ekiert. Więcej na ten temat Z Iraku nadeszła też pomyślna wiadomość. Ośmiu obywateli chińskich, porwanych na początku mijającego tygodnia, zostało zwolnionych. Dzisiaj dotarli do Bagdadu. Mają się dobrze i są bezpieczni. Więcej na ten temat Zobacz także: IRAK - raport specjalny