Trzy inne bomby zdetonowane w stolicy kraju raniły w sumie 10 osób. Do strzelaniny doszło w trakcie wizyty irańskiej delegacji biznesowej w Bagdadzie. W tym zamachu zginął dwóch ochroniarzy. Z kolei na północy, w Mosulu zastrzelono policjanta, doszło też do ostrzelania bazy wojskowej. W tym samym mieście kolejne ofiary spowodowały podłożone bomby. W ciągu ostatnich miesięcy znów dochodzi do nasilenia zamachów bombowych w Iraku po znaczącym zmniejszeniu ich liczby po rekordowym 2006 i 2007 roku.