Grupa uzbrojonych ludzi wdarła się do domu wyznawców sekty, zabijając rodziców i obecne w mieszkaniu ich dorosłe dzieci. Zginęło czterech mężczyzn i trzy kobiety - podał szef miejscowej policji Naczwan Mohamed. W Iraku, głównie na kurdyjskiej północy kraju, mieszka ok.280 tysięcy wyznawców tej sekty - ma ona też swych trzech deputowanych w 275-osobowym irackim parlamencie. Jazydzi uważani są przez muzułmanów za niewiernych i często stawali się w Iraku celem ataków islamistów. W sierpniu zeszłego roku w zamachach samobójczych, wymierzonych w wyznawców tej sekty zginęło ponad 400 osób. Seria wybuchów kierowanych przez samobójców ciężarówek, których celem były domy jazydów w mieście Kahtanija, 120 km na zachód od Mosulu, spowodowała więcej ofiar niż jakikolwiek inny zamach terrorystyczny w Iraku od początku amerykańskiej interwencji 20 marca 2003 roku. Kilkadziesiąt domów zostało zrównanych z ziemią. Pod gruzami były uwięzione całe rodziny. Kilkuset rannych odwieziono do szpitali. Jazydzi to społeczność wyznawców synkretycznej religii, łączącej elementy wierzeń indoirańskich, judaizmu, nestorianizmu i islamu. Pierwsza wspólnota jazydzka powstała w XII wieku. Wyznawcy jazydyzmu czczą Anioła-Pawia (Melek Taus), którego łzy ugasiły na zawsze ogień piekielny i któremu Bóg przekazał pełnię władzy nad światem. W jazydzkim panteonie znalazło się także miejsce dla Mojżesza, Jezusa i Mahometa. Kurdyjscy jazydzi uważają się za naród odrębny od Kurdów-muzułmanów. Największym skupiskiem wyznawców jazydyzmu jest rejon irackiego Mosulu. Mieszkają oni też w Iranie, Turcji, Syrii, Armenii.