Część rannych skierowano do polskiego szpitala w Karbali, w środkowo-południowej strefie stabilizacyjnej. Iracki wiceminister spraw wewnętrznych Ahmed Kadhim powiedział, że eksplozję spowodował zamachowiec samobójca, który przyjechał przed komisariat furgonetką wyładowaną materiałem wybuchowym. Wskutek eksplozji zawaliła się część budynku mieszczącego komisariat i część sąsiadującego z nim gmachu sądu. Miejsce zamachu otoczyły wojska amerykańskie. Iskandarija leży 40 kilometrów na południe od Bagdadu. Partyzanci często atakują posterunki policji, aby zastraszyć Irakijczyków, którzy podejmują współpracę z władzami koalicyjnymi. W Bagdadzie czterech policjantów zginęło we wtorek podczas patrolu, gdy ich samochód wpadł na minę. Dowódca irackiej policji Ahmad Kazim Ibrahim powiedział we wtorek, że od upadku Saddama Husajna w kwietniu zeszłego roku 604 policjantów zginęło w zamachach lub w trakcie działań przeciwko elementom przestępczym.