Firmy te zbudują standardowe osiedla mieszkaniowe na 500 mieszkańców odpowiednio w Karbali, Basrze i Dyalah. W poniedziałek w Bagdadzie ma nastąpić uroczyste podpisanie kontraktów z udziałem cywilnego administratora Iraku Paula Bremera. Polskie firmy wygrały trzy z siedmiu dotychczas rozstrzygniętych przetargów mieszkaniowych. - Tu nie da się zrobić niczego na telefon; tu po prostu trzeba być, a jest tu biznes do zrobienia - powiedział dzisiaj w Bagdadzie Wojciech Ogonowski, prezes Construction, firmy, której przedstawiciele byli w Iraku obecni od października 2003 roku. - Weszliśmy w joint-venture z partnerem irackim z dużym doświadczeniem budowlanym i projektowym; my specjalizujemy się w zarządzaniu projektami. Te dwie firmy doskonale się uzupełniają i złożyły najlepszą ofertę - oświadczył Marek Pytel, prezes spółki Telmaxnet. - To dużo bardziej rentowny kontrakt niż te zawierane w Polsce w branży budowlanej, która przeżywa ogromny regres - mówił Krzysztof Baszniak, prezes Jedynki Wrocławskiej. Dodał, że spółka złożyła już oferty na inne kontrakty i "bardzo liczy na wsparcie polskiego rządu, który pomoże nam może choćby w formie gwarancji finansowych". Amerykanie przyznają się do błędu przy przetargu Dopiero za kilka miesięcy zostanie rozstrzygnięty - przegrany początkowo przez polski Bumar, a potem unieważniony - przetarg na dostawy dla irackiego wojska. Przedstawiciele armii USA przyznają, że źle sformułowali wymagania, jakie miały spełniać oferty. - Kiedy przeglądaliśmy wykazy zamówień zauważyliśmy, że są tam nieścisłości, co daje pole do różnych interpretacji. (...) To nasza wina, popsuliśmy sprawę - przyznał jeden z urzędników departamentu obrony USA. Jego zdaniem, to stąd wynikają różnice w cenach, oferta zwycięskiego konsorcjum Nour była o 40 proc. tańsza niż Bumaru. Według amerykańskiej stacji NBC Nour przedstawił w ofercie nieścisłe dane na swój temat. Nour USA to w istocie malutka firma, utworzona zaledwie rok temu. Przedstawiła błędne dane dotyczące składu swego komitetu doradczego oraz wiarygodności współpracowników. Są nawet nieścisłości w adresie bagdadzkiego biura firmy. W nowym przetargu uczestniczyć chce 17 firm, czyli wszystkie, które poprzednio złożyły swoje oferty. Jego organizacja została przeniesiona z Biura Kontraktów Wojsk Lądowych w Bagdadzie do dowództwa tej formacji na przedmieściach Waszyngtonu. - Są tu odpowiedni eksperci ds. systemów zaopatrzenia wojsk - tłumaczy tę decyzję amerykański wojskowy.