Irackie ministerstwo poinformowało, że 28 lutego pracownicy ambasady próbowali - bez wcześniejszego poinformowania o tym czynników irackich - wnieść na teren ambasady 14 skrzyń z wysoce specjalistycznym sprzętem elektronicznym, m.in. kamerami, elektronicznym systemem wczesnego ostrzegania i walkie-talkie, które to urządzenie jest zakazane w Bagdadzie ponieważ zakłóca korzystanie z lokalnego systemu łączności, używanego w instytucjach państwowych. Podobna sytuacja miała miejsce w listopadzie zeszłego roku, strona iracka nie doczekała się od Polski wyjaśnień. - To był sprzęt elektroniczny do ochrony przemysłowej placówki oraz telefony komórkowe, sprzęt całkowicie niegroźny dla bezpieczeństwa Iraku - powiedział dzisiaj Paweł Dobrowolski, rzecznik MSZ. Dodał, odnosząc się do zarzutu Iraku o braku formalnego zezwolenia, że jest to wymyślony po 6 dniach zarzut, aby zatuszować złamanie konwencji genewskiej. 6 marca w godzinach wieczornych irackie władze graniczne dokonały - bez zgody polskiego MSZ - otwarcia polskiej poczty dyplomatycznej przeznaczonej dla Amabasady RP w Iraku.