Według niego "ataki są na najniższym poziomie od sierpnia 2003 roku". To o 90 procent mniej niż w czerwcu 2007 roku, kiedy przemoc w Iraku osiągnęła apogeum. - Dochodziło wtedy tygodniowo do 1 250 aktów przemocy, a dziś czasem jest ich mniej niż 100 na tydzień - powiedział gen. Perkins. W styczniu i lutym 2007 roku w Iraku zginęło 148 amerykańskich żołnierzy. W pierwszych dwóch miesiącach bieżącego roku podczas ostrzału nieprzyjacielskiego zginęło 19. W 2007 roku w aktach przemocy życie straciło 17 430 policjantów, żołnierzy i cywilów irackich, podczas gdy w 2008 roku - 6772, co świadczy o zdecydowanym spadku zamachów, ataków i zabójstw.