Według irackich sił bezpieczeństwa odbicie miasta Zumar było poprzedzone zmasowanymi nalotami sił koalicji na pozycje dżihadystów. Kurdyjski funkcjonariusz wywiadu powiedział, że peszmergowie (bojownicy kurdyjscy) wkroczyli tam następnie z pięciu kierunków równocześnie. Początkowo napotkali gwałtowny opór, ale ostatecznie zwyciężyli. Zumar był jednym z kontrolowanych przez irackich Kurdów miast, zajętych w sierpniu przez dżihadystów. Reuters zwraca uwagę, że jeśli siły kurdyjskie zdołają Zumar utrzymać, łatwiej będzie im ruszyć w kierunku pasma górskiego Sindżar, gdzie przed islamistami schronili się jazydzi - członkowie religijnej niemuzułmańskiej mniejszości. Całkowite opanowanie miasta Dżurf al-Sakhr w prowincji Babil przez irackie siły bezpieczeństwa i szyickie milicje jest ich największym sukcesem w trwających od miesięcy walkach z dżihadystami w tym regionie - podkreślają przedstawiciele lokalnych władz. Kontrola nad tym miastem ułatwi siłom irackim powstrzymanie dżihadystów przed zbliżaniem się do Bagdadu i pomoże przerwać ich połączenia z bastionami IS w prowincji Anbar. Utrudni im też infiltrowanie zamieszkanego głównie przez szyitów południa kraju. - Zdołaliśmy dziś wyprzeć terrorystów z Państwa Islamskiego z miasta Dżurf al-Sakhr i wywieszamy teraz flagi irackie na budynkach rządowych - powiedział gubernator prowincji Babil, Sadik Madlul. Dżihadyści wycofali się z Dżurf al-Sakhr do okolicznych wiosek i stamtąd ostrzeliwują irackie siły bezpieczeństwa przygotowujące się do kolejnej operacji przeciwko nim. Centralne Dowództwo USA poinformowało, że w piątek i w sobotę siły Stanów Zjednoczonych i ich sojuszników przeprowadziły 22 ataki z powietrza na pozycje dżihadystów z Państwa Islamskiego w Iraku. Samoloty bojowe USA zniszczyły też stanowisko artyleryjskie dżihadystów w pobliżu broniącego się przed nimi kurdyjskiego miasta Kobane w Syrii, na granicy z Turcją. Według Centralnego Dowództwa USA wszystkie bombowce, myśliwce i samoloty bezzałogowe, uczestniczące w tych nalotach, bezpiecznie wróciły do baz.