Wcześniejszy bilans mówił o 59 zabitych rekrutach i żołnierzach. Liczbę rannych ocenia się na 125 osób. Około godziny 7.30 czasu lokalnego (6.30 czasu polskiego) zamachowiec - samobójca wmieszał się w tłum kandydatów na rekrutów oczekujących na zewnątrz dawnego budynku ministerstwa obrony i zdetonował ładunki wybuchowe, którymi był opasany - poinformował anonimowy urzędnik. Wybuch rozrzucił zmasakrowane fragmenty ciał ofiar na placu przed wejściem do ośrodka. Jak informuje Associated Press, kandydaci na żołnierzy, pochodzący często z najuboższych rejonów Iraku, czekali całą noc przed ośrodkiem werbunkowym. Byli do tego stopnia zdesperowani aby dostać się do wojska, że zaraz po zamachu natychmiast powrócili do kolejki. Był to najkrwawszy zamach bombowy w Bagdadzie od wielu miesięcy. Władze oskarżyły o zamach Al-Kaidę.