Ofiarami zamachu są policjanci i rekruci. Zamachowiec zaatakował jedno z wejść do głównego ośrodka szkoleniowego policji we wschodnim Bagdadzie, w dzielnicy, gdzie przeważają szyici. Jeden z policjantów przekazał, że sprawca ataku wjechał na motorowerze w grupę rekrutów. Agencja Reutera podała, że ubrany był w kamizelkę wyładowaną materiałami wybuchowymi. Ministerstwo Spraw Wewnętrznych oświadczyło jednak, że nie zidentyfikowano jeszcze metody ataku. 1 grudnia zeszłego roku ten sam ośrodek był celem podobnego zamachu. Zginęło wówczas - według różnych źródeł - od 15 do ponad 30 policjantów i rekrutów.