Baza ma być dostępna dla służb wszystkich 187 państw członkowskich tej międzynarodowej organizacji policyjnej. - Bez systematycznego zbierania fotografii, odcisków palców i profili DNA zatrzymywanych piratów i bez porównywania tych danych w skali międzynarodowej po prostu niemożliwe jest ustalanie prawdziwej tożsamości, czy wykrywanie powiązań - podkreślił przedstawiciel kierownictwa Interpolu Michel Louboutin. Społeczność międzynarodowa wciąż szuka sposobów postępowania ze schwytanymi piratami. USA, W. Brytania i Unia Europejska podpisały porozumienia, umożliwiające przekazywanie podejrzanych o piractwo wymiarowi sprawiedliwości Kenii. Wiele krajów nie chce stawiać piratów przed swoimi sądami w obawie, że po odbyciu kary będą oni chcieli pozostać na stałe. W Somalii od prawie 20 lat nie ma funkcjonującego rządu centralnego, co daje wielka swobodę działania piratom.