"Jeśli planowane palenie Koranu przez pastora z USA dojdzie do skutku, istnieje duże prawdopodobieństwo brutalnych zamachów na niewinnych ludzi" - napisał Interpol w oświadczeniu. Pytana o sprawę rzeczniczka Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego Katarzyna Koniecpolska-Wróblewska, powiedziała, że poziom zagrożenia ewentualnymi zamachami terrorystycznymi w Polsce nie zmienił się. - Znamy ten alert. We współpracy z Interpolem i innymi instytucjami także krajowymi, na bieżąco i bardzo dokładnie monitorujemy wszystkie sytuacje, które mogłyby mieć wpływ na bezpieczeństwo państwa - dodała. Interpol - międzynarodowa organizacja policyjna z siedzibą w Lyonie, poinformował również, że ogłosił alarm na prośbę pakistańskiego Ministerstwa Spraw Wewnętrznych. Pastor Terry Jones przewodzący liczącemu około 50 wiernych ewangelikalnemu Kościołowi Dove World Outreach Center w Gainesville na Florydzie chce spalić w sobotę publicznie około 200 egzemplarzy Koranu, by "uczcić" rocznicę zamachów terrorystycznych z 11 września 2001 r. Z całego świata napływają wyrazy oburzenia planami pastora. Przeciwko paleniu świętej księgi islamu zaprotestowali m.in.: Watykan, sekretarz generalny ONZ Ban Ki Mun, szefowa unijnej dyplomacji Catherine Ashton, sekretarz generalny NATO Anders Fogh Rasmussen, dowódca sił międzynarodowych w Afganistanie generał David Petraeus, prezydent USA Barack Obama, kanclerz Niemiec Angela Merkel i prezydent Pakistanu Asif Ali Zardari.