Wcześniej nadzieję na podpisanie dokumentu wyrazili ambasador Rosji na Ukrainie Michaił Zurabow i były prezydent Ukrainy Leonid Kuczma. - Przyjechaliśmy tu po pokój, rozmowy powinny dotyczyć rozejmu - stwierdził Kuczma. Były ukraiński przywódca powiedział też, że "należy zaprzestać wzajemnego zabijania" i teraz głównym celem jest "natychmiastowe przerwanie ognia". W stolicy Białorusi tak zwana Grupa Kontaktowa omawia możliwości uregulowania sytuacji na wschodzie Ukrainy. Białoruskie media informowały wcześniej, że podczas dzisiejszego spotkania strony Grupy Kontaktowej mogą podpisać "plan działań służących pokojowemu uregulowaniu sytuacji". Przy czym ukraińskie źródła informują, że za podstawę dzisiejszego dokumentu miał być wzięty plan prezydenta Petra Poroszenki, rosyjskie media zaś - że plan Władimira Putina.