Według badań niemieckiego instytutu IFO wojna handlowa z Chinami kosztowałaby Niemcy prawie sześć razy więcej niż brexit. Największym przegranym byłby przemysł motoryzacyjny - wynika z badania przeprowadzonego na zlecenie Bawarskiego Stowarzyszenia Biznesu (VBW). Miliardowe straty wartości W tej branży nastąpiłaby utrata wartości o około 8,5 procent, czyli 8,306 mld dolarów. Mocno ucierpiałyby również firmy produkujące sprzęt transportowy (-1,529 mld dolarów) oraz producenci maszyn (-5,201 mld dolarów). - De-globalizacja sprawia, że stajemy się biedniejsi - powiedziała współautorka badania Lisandra Flach. - Przedsiębiorstwa nie powinny, jeśli nie muszą, odwracać się od ważnych partnerów handlowych, ale równolegle powinny opierać się na tym, co mogą otrzymać od innych krajów, aby zmniejszyć jednostronne i krytyczne zależności od określonych rynków i reżimów autorytarnych - wyjaśniła. "Jeśli Niemcy, jako kraj eksportujący, chcą od nowa ustanowić swój model biznesowy, nacjonalizacja łańcuchów dostaw nie jest rozwiązaniem, które pomoże gospodarce" - uważają eksperci IFO. - Bardziej obiecujące jest zawieranie strategicznych partnerstw i umów o wolnym handlu z podobnie myślącymi narodami, takimi jak USA - powiedział współautor analizy Florian Dorn. - Taki powinien być cel niemieckiej i europejskiej polityki gospodarczej - dodał. Częściowo pomocna umowa handlowa z USA Niemiecka gospodarka obawia się dalszego zaostrzenia konfliktu między jej najważniejszym partnerem handlowym, czyli Chinami, a Tajwanem. Po wizycie na Tajwanie spikerki Izby Reprezentantów Nancy Pelosi, Pekin od czwartku (4.8.2022) prowadzi manewry w pobliżu wyspy, do której rości sobie prawo. W efekcie coraz donośniejsze są głosy, że Niemcy nie powinny uzależniać się od Chin w takim stopniu jak od rosyjskiego gazu. Chiny są zdecydowanie najważniejszym partnerem handlowym Niemiec. Wymiana towarów między oboma krajami w roku 2021 miała wartość około 245 mld euro. Eksperci IFO w swoim badaniu przeprowadzili symulację pięciu scenariuszy, m.in. oddzielenie się państw zachodnich od Chin, połączone z umową handlową między UE a USA. Takie porozumienie mogłoby złagodzić negatywne skutki oddzielenia się Zachodu od Chin dla gospodarek Niemiec i USA. Nie mogłaby jednak ich w pełni zrekompensować. Szacowane zyski w relacjach handlowych z USA przyniosłyby koszty netto na podobnym poziomie co spodziewane koszty brexitu. Redakcja Polska Deutsche Welle