Prom wypłynął około godz. 9 rano czasu lokalnego (godz. 3 w nocy czasu polskiego) z portu na małej wyspie Adonara, na wschód od wyspy Flores. Przechylił się po tym, jak wysokie fale wywołały panikę wśród pasażerów. Agencja AFP informuje, że na promie płynęło około 50 ludzi. Ośmioro zostało uratowanych, wszczęto poszukiwania dalszych. Podobne wypadki są częste w Indonezji, państwie-archipelagu złożonym z ponad 17 tysięcy wysp i wysepek. Promy są tam jednym z podstawowych środków transportu. Najtragiczniejszym wypadkiem w ostatnich latach było zatonięcie promu kursującego między Celebes a Borneo, kiedy zginęło około 300 ludzi. Przyczynami takich tragedii jest najczęściej naruszenie norm bezpieczeństwa - w wielu wypadkach promy są wiekowe, zdarza się, że biorą na pokład zbyt wielu pasażerów i nie mają odpowiedniej ilości sprzętu ratunkowego. Rząd Indonezji systematycznie nalega na wzmocnienie środków bezpieczeństwa na promach.