Mężczyzna zmarł w szpitalu w Dżakarcie; pochodził z miasta Tangerang, części olbrzymiej aglomeracji stołecznej. Dwa testy laboratoryjne wykazały, że Indonezyjczyk był nosicielem groźnego również dla ludzi wirusa H5N1 ptasiej grypy. Według lekarzy, miał styczność z chorym ptactwem domowym lub jaskółkami. Od 2003 roku ten typ wirusa zabił na świecie ponad 200 ludzi. W Indonezji zanotowano najwyższą na świecie liczbę zachorowań i zgonów z jego powodu. Najczęstszą formą zarażenia się ptasią grypą jest kontakt z zainfekowanym drobiem. Naukowcy obawiają się, że z czasem wirus zmutuje i będzie przechodził z człowieka na człowieka, co może doprowadzić do pandemii.