Młoda kobieta nie pracowała zawodowo poza domem i zajmowała się wyłącznie gospodarstwem domowym, opiekując się między innymi młodym orłem, należącym do właściciela gospodarstwa, w którym pracowała - poinformowano. Obecność wirusa ptasiej grypy w jej organizmie potwierdziły dwa niezależne badania - poinformował Muhammad Nadirin z powołanego przez resort zdrowia ośrodka do walki z ptasią grypą. Władze nie ustaliły jeszcze, czy nosicielem wirusa jest też hodowany przez nią orzeł. Wiadomo, że w okolicy, w której mieszkała padło ostatnio nagle wiele sztuk drobiu. Zmarła młoda kobieta jest 72. śmiertelną ofiarą ptasiej grypy w Indonezji. W kraju tym zmarło na tę odzwierzęcą chorobę najwięcej ludzi na świecie. Tylko około 20 chorym Indonezyjczykom udało się dotąd przeżyć zarażenie jej śmiertelnym wirusem H5N1. Występowanie wirusa ptasiej grypy u drobiu ma charakter endemiczny (stały) w wielu regionach Indonezji, nie powodując skutków na wielką skalę. W przypadku ludzi zdecydowana większość zachorowań następuje w trakcie kontaktu z zarażonym ptactwem. Prawdziwe niebezpieczeństwo wielkiej epidemii powstałoby, gdyby wirus ptasiej grypy zmutował w ten sposób, że mógłby przenosić się bezpośrednio z człowieka na człowieka - uważają epidemiolodzy.