Jego zdaniem, Hindusi prawdopodobnie zmniejszą liczbę wojsk, zgromadzonych na granicy, a ma to nastąpić w najbliższych dniach, przed wizytą w środkowej Azji sekretarza obrony USA, Donalda Rumsfelda. Armitage ocenił także, że odczuwalnie zmalało napięcie między Indiami i Pakistanem, ale kryzys wokół Kaszmiru jeszcze się nie zakończył. Indie i Pakistan, kraje posiadające broń atomową, od kilkunastu tygodni stoją na krawędzi wojny. Indie obwiniają Pakistan o wspieranie terroryzmu i bojówek, które dokonują ataków w hinduskiej części Kaszmiru, prowincji podzielonej między obydwa państwa. Wzdłuż wspólnej granicy stacjonuje około miliona żołnierzy. Pakistan zestrzelił samolot indyjski Pakistan poinformował, że jego samoloty zestrzeliły nad swoim terytorium indyjski samolot szpiegowski bez pilota. Wrak samolotu spadł w pobliżu miasta Radża Dżang na południe od stolicy prowincji Pendżab - Lahore i został przejęty przez pakistańską armię. Wkrótce po tej informacji rzecznik wojskowy rządu w Islamabadzie oświadczył, że jeśli "zostanie rozpętana agresja indyjska, Pakistan będzie się bronił". Generał Rashid Qureshi dodał, iż "Pakistan dawał wielokrotnie do zrozumienia Indiom, że nie pragnie wzrostu napięcia między oboma krajami". - Gotowość Pakistanu do obrony każdego skrawka swojego terytorium i swojej przestrzeni powietrznej została dowiedziona - stwierdził, mając na myśli zestrzelenie samolotu. Przedstawiciel indyjskich sił powietrznych oświadczył dzisiaj, że zaginął jeden z indyjskich bezzałogowych samolotów, który wykonywał "rutynowy lot" w pobliżu granicy z Pakistanem. Poinformował, że koło godziny 23. w piątek (19.30 czasu warszawskiego) przerwana została łączność z bezzałogowym samolotem, a maszyna spadła 20 km w głąb terytorium pakistańskiego. Rzecznik podkreślił przy okazji, że "biorąc pod uwagę obecny stan dyslokacji wojsk, użycie bezzałogowych samolotów jest dla obu stron sprawą rutynową". Indie: Wizyta Rumsfelda przeniesiona o dwa dni Wizyta ministra obrony USA Donalda Rumsfelda w Delhi została przesunięta z 9 na 11 czerwca. Jej odroczenie nastąpiło na prośbę strony amerykańskiej - głosi opublikowane dzisiaj oświadczenie ministerstwa obrony Indii. Prasa indyjska pisze, iż szef amerykańskiego resortu obrony USA zamierzał przywieźć do Delhi a następnie do Islamabadu wspólną propozycję Waszyngtonu i Londynu o rozmieszczeniu w Kaszmirze amerykańsko-brytyjskiego kontyngentu złożonego z pięciuset żołnierzy. Zgodnie z tym planem kontyngent nadzorowałby sytuację na linii kontroli dzielącej Kaszmir na cześć indyjską i pakistańską.