Do eksplozji bomby z zapalnikiem czasowym, pozostawionej w torbie na górnej półce w wagonie, doszło po przyjeździe pociągu na stację Diphu, ok. 300 km na południe od stolicy stanu, Gauhati. Dwóch pasażerów zginęło na miejscu, a jeden z 30 rannych zmarł później w szpitalu - wyjaśnił przedstawiciel policji Bhaskar Mahanta. W stanie ciężkim znajduje się dwóch spośród rannych. Do zamachu nie przyznało się żadne ugrupowanie, ale policja o podłożenie bomby podejrzewa jedno z ugrupowań separatystów walczących od pięciu lat o szerszą autonomię w Assamie.