Policja w New Delhi wszczęła śledztwo w sprawie twórców "zestawu narzędzi", który otrzymała Greta Thunberg do wykorzystania w sprawie protestów rolników w Indiach. Aktywistka przypadkowo opublikowała na Twitterze cały dokument ze szczegółową rozpiską zagadnień i ewentualnych działań, jakie mogłaby podjąć w celu wsparcia protestu indyjskich rolników. Thunberg szybko usunęła post ze swojego profilu. Według doniesień zachodnich mediów, spis zagadnień miała dla niej stworzyć kanadyjska fundacja Poetic Justice Foundation. Wśród proponowanych narzędzi jest zachęcanie do podpisywania petycji potępiającej "przemoc państwa" wobec protestujących, wzywanie rządu Indii do tego, by przestał kpić z protestujących i zaczął ich słuchać. W spisie znajdują się również hashtagi, których można używać na Twitterze w celu wspierania rolników oraz prośba o to, by Greta Thunberg zachęciła ludzi na całym świecie do zorganizowania protestów 13 i 14 lutego przed indyjskimi placówkami dyplomatycznymi. Policja w stolicy Indii uważa ten spis za zestaw narzędzi propagandowych opracowanych przez indyjski ruch separatystyczny. Zdaniem lokalnych funkcjonariuszy, Poetic Justice Foundation ma rzekomo wspierać miejscowy ruch dążący do utworzenia niepodległego państwa w zdominowanym przez Sikhów regionie Indii - informuje Deutsche Welle. Mimo ostrych reakcji na wyciek dokumentu, aktywistka podtrzymała swoje wsparcie dla protestujących na Twitterze. Dziesiątki tysięcy indyjskich rolników protestują w pobliżu New Delhi przeciwko reformie rolnej, która ich zdaniem pozostawia ich na łasce dużych przedsiębiorstw. Demonstracje rozpoczęły się w sierpniu. Dochodzi w ich trakcie do aktów przemocy.