Dramatyczne wydarzenia rozegrały się w niedzielny wieczór, gdy rodzina wracała rowerem od rodziców kobiety. W pewnym momencie mężczyzna zatrzymał pojazd przy wykopanej studni bez zabezpieczeń, po czym wepchnął do niej swoją żonę i dwie córki. Sprawca uciekł z miejsca zdarzenia, nie reagował na wołania swojej rodziny. Po dłuższym czasie matka wydostała się na powierzchnię ze swoją trzymiesięczną córką. Starsze dziecko pary utonęło. Trwają poszukiwania Kobiecie udało się dotrzeć do okolicznych gospodarstw. Z pomocą mieszkańców dotarła na komisariat, gdzie złożyła zeznania. Tłumaczyła, że mąż koniecznie chciał by urodziła mu męskiego potomka. Na narodziny kolejnych córek miał reagować furią. Podinspektor Rajendra Singh, rzecznik lokalnej komendy przyznał w rozmowie z mediami, że podejrzany już wcześniej grozi zabiciem żony i córek. Aktualnie mężczyzna jest poszukiwany przez służby.