Kaszmirscy bojownicy opanowali osadę Chadisinghpura, wyprowadzili mieszkańców z domów, oddzielili kobiety od mężczyzn, a do tych ostatnich otworzyli ogień. Wszystkie ofiary miały od 18 do 40 lat. Do tragedii doszło w dystrykcie Anantnag, około 55 km na południe od letniej stolicy Kaszmiru Srinagaru. Stało się to na kilka godzin przed wizytą w Indiach amerykańskiego prezydenta Billa Clintona. Pięciodniowa wizyta Clintona ma być w znacznym stopniu poświęcona konfliktowi o Kaszmir, w który obok Indii i miejscowych separatystów zamieszany jest także sąsiedni Pakistan. Nie wiadomo, która z licznych organizacji separatystycznych dokonała tego mordu. Jak na razie żadna się do niego nie przyznała.