Pożar wybuchł nad ranem czasu lokalnego w hali, która mieściła się w wielopoziomowym budynku; przyczyną wybuchu ognia prawdopodobnie było zwarcie - poinformował przedstawiciel stanu Bengal Zachodni. Do południa czasu lokalnego ogień udało się opanować, ale toksyczne wyziewy utrudniały akcję ratunkową. Ofiary to strażnicy, którzy nocowali w tym budynku; siedemnaście ofiar to mężczyźni - poinformowała policja. Co najmniej 11 osób przebywa w szpitalu w stanie krytycznym; miejscowe władze obawiają się, że bilans ofiar śmiertelnych może wzrosnąć. Policja poszukuje właściciela hali, w której w dziesiątkach małych punktów handlowano wyrobami z plastiku. Na wyższych piętrach znajdowało się kilka magazynów, w których przechowywano chemikalia, artykuły z papieru oraz z plastiku. Mieszkańcy okolicy twierdzą, że handel w tym budynku odbywał się od prawie 40 lat; hala miała tylko jedno wejście. W grudniu 2011 roku w pożarze na terenie szpitala w Kalkucie zginęło ponad 90 osób. Władze stanu zapowiedziały wówczas poprawę warunków i procedur bezpieczeństwa w budynkach publicznych.