Aresztowany mężczyzna miał poderżnąć gardło 15-latki, a następnie rzucić jej zwłoki przed drzwi jej wybranka w Muzaffarnagar, mieście w północnych Indiach. Według informacji policji wcześniej chłopak potajemnie wkradł się do domu nastolatki. Został jednak złapany przez jej matkę. Kobieta zawiadomiła policję. Kiedy o sprawie dowiedział się ojciec 15-latki, rzucił się na nią z tasakiem. Muzułmańskie rodziny chłopaka i dziewczyny nie zgodziły się na ich związek, ponieważ pochodzą z tej samej kasty, co jest uważane (mimo braku związków genetycznych) za kazirodztwo. Związki w obrębie tej samej kasty są częstym motywem zabójstw honorowych w Indiach. Tysiące ofiar rocznie We wtorek, podaje AFP, w sąsiednim dystrykcie Shahjahanpur para nastolatków popełniła samobójstwo z powodu presji, jaką wywierały na nich rodziny, wyznające inną wiarę. Zabójstwa honorowe są od wieków praktykowane w Indiach, zwłaszcza na terenach wiejskich. Według szacunków ONZ każdego roku w kraju dochodzi od 1000 do 5000 tego typu zabójstw. Morderców nie odstrasza kara, zasądzona w 2011 roku przez Sąd Najwyższy. Sprawcy zabójstwa honorowego od tego czasu grozi kara śmierci.