Jak informuje "Times of India" 18-letni Narenda Tomar postanowił popływać w rzece, o której wiedział, że jest pełna krokodyli. Jeden z gadów zaatakował go, gdy był w wodzie po kolana. Mieszkańcy wioski próbowali ratować 18-latka. Łapali go za ręce i próbowali wyciągnąć na brzeg, jednak nie mieli szans w starciu z drapieżnikiem. Krokodyl wciągnął nastolatka pod wodę. Na miejsce wezwano policję i ekipę ratunkową. Ci przyjechali jednak... aż po 6 godzinach. Nie odważyli się jednak nurkować w rzece, gdyż obawiali się kolejnego ataku krokodyla. W rzece Ćambal żyje około 500 krokodyli.